Kawa to obecnie jeden z najpopularniejszych napojów na świecie. Pije się ją niemal na całym świecie. Sposoby jej parzenia oraz podawania różnią się w zależności od regionu. Wiele osób nie wyobraża sobie poranka bez filiżanki kawy. Skąd wziął się jej fenomen?
Skąd wzięła się kawa?
Najczęściej rodowód kawy wyprowadza się z Etiopii. Prawdopodobnie już w IX wieku przyrządzano tam z owoców kawowca aromatyczny, pobudzający napój. Kawa, jaką znamy obecnie, jest zasługą mieszkańców Półwyspu Arabskiego. Kawowe ziarna trafiły tam około XV wieku. Był to obszar współczesnego Jemenu. Później kawa zawędrowała do Persji, Egiptu, Syrii i Turcji.
Ciąg dalszy artykułu pod reklamą…
Te produkty można kupić w naszym sklepie
Co ciekawe, Etiopczycy najpierw wykorzystywali owoce kawowca do jedzenia, dodając je do różnych potraw. Podobno do zastosowania ziaren kawy zachęciło ich zachowanie zwierząt spożywających te owoce. Po kawowym posiłku były one pobudzone i odzyskiwały siły.
Jednym z pomysłów było zalanie owoców kawowca wrzącą wodą. Otrzymany w ten sposób napój miał oczekiwane właściwości.
Arabowie i mieszkańcy Imperium Osmańskiego pili kawę nie tylko w domach, ale i miejscach publicznych. Ówczesne kawiarnie nazywano qahveh khaneh. Powstawały one w wielu miastach na całym Bliskim Wschodzie. Szybko stały się najchętniej odwiedzanymi lokalami. Nie tylko delektowano się w nich gorącym napojem. Prowadzono ożywione dyskusje, wymieniano informacje i plotki, zawierano cenne znajomości.
To zresztą spowodowało, że picie kawy zaczęły potępiać lokalne władze oraz religijni dostojnicy. W ich mniemaniu kawa pobudzała aż zanadto, zachęcając do nieobyczajnych zachowań.
Jak kawa trafiła do Europy?
W XV wieku kawa rozprzestrzeniła się na całym Bliskim Wschodzie. Trafiła również do Turcji. Popularna legenda mówi, że za panowania Sulejmana Wspaniałego (1520-1566) gubernator Jemenu Özdemir Pasza przywiózł kawę do Stambułu.
Kawa w krótkim czasie została doceniona w pałacowej kuchni jako prestiżowy napój i cieszyła się ogromnym zainteresowaniem. W personelu pałacowym dodano stanowisko o nazwie „kahvecibaşı”.
Główny kawiarz, który był odpowiedzialny za gotowanie kawy dla sułtana lub męża stanu, któremu służył, był wybierany spośród tych, którzy byli lojalni i umieli dochować tajemnicy.
W historii Imperium Osmańskiego spotykano nawet kawiarzy, którzy doszli do pozycji Wielkiego Wezyra.
Mieszkańcy Stambułu, miasta położonego zarówno w Europie, jak i w Azji, pasjonowali się smakiem kawy. Zakupione surowe ziarna kawy prażono w garnkach. Potem ubijano je w moździerzu, a następnie gotowano w cezves.
Ekspansja kawy w Europie
Nie jest jasne, kto przywiózł kawę do Europy Zachodniej. Wiele wskazuje na to, że kupcy weneccy już w XVI wieku zaczęli sprowadzać kawę ze Stambułu.
Z jednej strony Europejczycy byli zaintrygowani orientalnym napojem o nietypowym działaniu. Niemniej przyjęli kawę z dużą rezerwą. Była ona wręcz nazywana „dziełem szatana”. Papież Klemens VIII musiał oficjalnie zapewnić, że w piciu kawy nie ma niczego zdrożnego.
Wschodnie pochodzenie kawy zniechęcało wiele osób do skosztowania tego trunku. Ostatecznie jednak walory smakowe zwyciężyły, zwłaszcza że zaczęto wymyślać nowe sposoby jej serwowania.
Popularność kawy
W XVII wieku kawa była już popularna. Powstawały nowe lokale, w których można było skosztować tego napoju.
Szczególnie chętnie po kawę sięgali Anglicy, Francuzi, Niemcy, Holendrzy i Austriacy. Bardzo przypadła ona do gustu studentom i artystom. Polecano ją także pracownikom fizycznym jako alternatywę dla alkoholu. W przeciwieństwie do wysokoprocentowych trunków kawa pobudzała i dawała energię. Przekładało się na wyższą jakość i wydajność pracy.
Pod koniec XVII wieku w samym tylko Londynie działało blisko 300 kawiarni. I to Europejczycy zawieźli kawę do Nowego Świata, czyli północnej i południowej Ameryki.
Popyt na kawę rósł tak bardzo, że dostawy z krajów arabskich przestały wystarczać. W XVII wieku uprawą kawy na dużą skalę zajęli się Holendrzy. Najpierw bez większego powodzenia w Indiach. Potem już z sukcesami na terenach dzisiejszej Indonezji, na wyspach Celebes, Jawa oraz Sumatra.
Kiedy kawa pojawiła się w Polsce?
Początki kawy w Polsce były dość podobne jak w reszcie Europy. Trafiła ona do Rzeczypospolitej Obojga Narodów pod koniec XVII wieku.
Jak głosi legenda, po bitwie pod Wiedniem pokonani Osmanie zostawili ogromne zapasy kawy. Pewien zaradny kupiec zawiózł ją do Polski i zaczął nią handlować. Pewne jest natomiast, że w późniejszych latach to właśnie Turcja była głównym dostawcą kawy na ziemie polskie. Prócz tego sprowadzano ziarna z kolonii holenderskich.
Kawa nie od razu podbiła serca Polaków. Większość uważała ją za niesmaczną. Sporo też mówiło się o jej negatywnym wpływie na zdrowie i odradzano jej picie. Jako pierwsi do kawy przekonali się gdańszczanie. Zakładali kafehauzy na wzór kawiarni z innych europejskich krajów.
W XVIII wieku o kawie wypowiadano się już dużo przychylniej. Była ona nawet traktowana jako lekarstwo na dolegliwości trawienne oraz zatrucie alkoholowe.
Kawa była droga. Przez dosyć długi czas była w Polsce napojem elitarnym. Biedniejszym zostawała kawa zbożowa. Z czasem kawa stała się bardziej dostępna i powoli do jej picia przekonywały się warstwy niższe. Doceniali to, jak szybko mocna kawa stawia na nogi pomimo zmęczenia.
W XIX wieku powszechne było zatrudnianie przez szlacheckie domy kawiarek. Były to osoby wyspecjalizowane w parzeniu kawy, którą podawano kilka razy dziennie.
Ogromna popularność kawy spowodowała także rozwój produkcji porcelany i fajansu. Produkowana była między innymi w słynnej manufakturze Ćmielów.
Zmianie ulegało nie tylko nastawienie do kawy, ale sposób jej przyrządzania. Początkowo kawa była po prostu zalewana wrzątkiem i podawana bez żadnych dodatków. W późniejszych latach zaczęto dodawać do kawy cukier, mleko i tłustą śmietankę. Dzięki temu coraz więcej osób doceniało smak tego trunku.
Gdzie pije się najwięcej kawy?
Arabowie doprowadzili parzenie kawy do perfekcji. Słynna na całym świecie jest kawa po turecku. Włosi uchodzą za mistrzów przyrządzania tego napoju. Jednak to mieszkańcy mroźnej Północy wiodą prym, jeśli chodzi o ilość spożywanej kawy.
Najwięcej kawy pije się w Finlandii, Szwecji, Norwegii, Kanadzie. Oddanymi kawoszami są także mieszkańcy USA, Brazylijczycy, Japończycy. Wielbicielami kawy są również Francuzi, Niemcy, Holendrzy, Libańczycy, Duńczycy, Włosi, Słowacy, Szwajcarzy, Islandczycy.
Jak powinno się parzyć kawę?
Ciężko wskazać jeden właściwy sposób przyrządzania kawy. W wielu krajach powstały lokalne wersje tego napoju. Każdą z nich mieszkańcy danego regionu uznają za „prawdziwą”.
Pewne jest natomiast, że dobra kawa musi być przygotowana ze świeżych, wysokiej jakości ziaren. Najlepiej zmielonych tuż przed zaparzeniem.
Kawa po włosku
Włosi są znani z mocnego espresso. Prócz tego podarowali światu caffè latte, cappuccino, latte macchiato oraz wiele regionalnych napojów kawowych. Amerykanie bardzo lubią czarną kawę – ich wersja to espresso z użyciem większej ilości wrzątku.
Kawa po skandynawsku
Dość nietypowo wygląda przyrządzanie kawy po skandynawsku. Dodaje się do niej świeże, surowe jajko. Dodatkowo zwiększa to wartość energetyczną kawy oraz nadaje jej przyjemną, gęstą konsystencję.
Kawa po irlandzku
W Irlandii do kawy dolewa się nieco alkoholu, zazwyczaj whisky. Był to sposób na przetrwanie długich, zimnych nocy podczas II wojny światowej. Obecnie do kawy po irlandzku dodaje się jeszcze sporą ilość słodkiej, bitej śmietany.
Francuska café au lait
Francuzi wymyślili café au lait, czyli kawę z gorącym mlekiem. Podawana jest zawsze z rogalikami albo innymi słodkimi ciasteczkami.
Kawa po arabsku
Kawa po arabsku to niezwykle poważnie traktowany rytuał, mocno powiązany z tradycyjną gościnnością. Ten sposób przyrządzania kawy praktykuje się przede wszystkim w Arabii Saudyjskiej, Zjednoczonych Emiratach Arabskich, Katarze i Omanie. W 2015 roku został on wpisany na listę niematerialnego dziedzictwa UNESCO.
Na czym polega? Najpierw ziarna kawy są prażone na płaskiej, żeliwnej patelni. Trafiają potem do miedzianego moździerza i są w nim ugniatane na drobną miazgę. Utłuczone ziarna kawy przesypuje się do miedzianego dzbanka, zalewa wodą i stawia na ogniu. Kiedy kawa już się zaparzy, przelewa się ją do mniejszego dzbanka. Dopiero z niego napój jest rozlewany do małych, cylindrycznych filiżanek bez uszek. Filiżanki nie wypełnia się kawą w całości, tylko dolewa kolejne porcje. Do czasu, aż gość zasygnalizuje, że już nie chce więcej pić.
Do kawy po arabsku nie dodaje się ani cukru, ani mleka. Czasami jednak doprawia się ją na przykład kardamonem. W roli przekąski podaje się słodkie daktyle.
Kawa po turecku – czym się wyróżnia?
W Polsce bardzo popularna jest kawa po turecku. Wyróżnia się ona intensywnym aromatem, jest mocna i gęsta. W uproszczonej wersji polega to na tym, że świeżo zmieloną kawę zalewa się wrzątkiem. Tradycyjna metoda zakłada jednak użycie specjalnego miedzianego tygielka do kawy. Klasyczny, turecki tygielek wygląda jak dzbanuszek z długą rączką. Ma wyprofilowany dzióbek, ułatwiający rozlewanie napoju. Jest on wykonany z miedzi. Nowoczesne tygielki produkowane są często ze stali nierdzewnej albo hartowanego szkła.
Kawa po turecku – przepis
Przed zaparzeniem, ziarna kawy muszą zostać drobno zmielone. Im bardziej sypka jest kawa, tym lepszy będzie jej smak. Tygielek zalewa się zimną wodą i wsypuje do środka zmielone ziarna kawy. Następnie do mieszanki dodaje się cukier. Tygielek ustawia się na kuchence i powoli podgrzewa. Woda ma być gorąca, nie może jednak dojść do wrzenia parzonej kawy. Gotowanie na ogniu trwa do momentu pojawienia się pianki. Wtedy można zdjąć tygielek z kuchenki. Potem chwilę się czeka, aż napój przestygnie, i znowu podgrzewa. Proces ten powinno się powtórzyć trzykrotnie.
Po ostatnim zagrzaniu kawy należy znowu odstawić tygielek i zaczekać, aż fusy opadną na dno naczynia. Ostatnim krokiem jest nalanie kawy z tygielka do filiżanki.
Oprócz cukru, do kawy po turecku można dodać jeszcze jakąś orientalną przyprawę. W Turcji najczęściej jest to kardamon, cynamon, imbir albo anyż. Kawy po turecku nie zabiela się mlekiem.
Ciąg dalszy artykułu pod reklamą
Te produkty można kupić w naszym sklepie
Czy picie kawy jest zdrowe?
Co do pobudzających właściwości kofeiny nie ma praktycznie żadnych wątpliwości. Kontrowersje budził zawsze wpływ na kawy na nasze zdrowie.
Najnowsze badania pokazują, że nie ma się czego obawiać. Wręcz przeciwnie – kawa może zmniejszyć ryzyko rozwoju chorób układu krążenia oraz schorzeń metabolicznych jak na przykład cukrzyca. Zapobiega niektórym nowotworom, chroni przed chorobą Alzheimera i Parkinsona. Do tego zwiększa sprawność fizyczną oraz wydolność organizmu, poprawia koncentrację, obniża stres, ułatwia odchudzanie.
Dotyczy to jednak kawy pitej w umiarkowanych ilościach. To około 3-4 filiżanki dziennie. Kawa nie powinna być bardzo mocna. Odradza się także spożywanie kawy na sześć godzin przed snem.
Istotne jest też to, z czym pije się kawę. Zdrowa jest bowiem kawa czarna, bez dodatków. Serwowana z dużą ilością cukru, bitej śmietany, syropów, czekolady jest przede wszystkim bardzo kaloryczna.